Według danych Państwowej Komisji Wyborczej mieszkańcy Zbąszynka w tegorocznych wyborach nie mają wielkiego wyboru. Do piątku został zarejestrowany tylko jeden kandydat na burmistrza. Jest nim obecny włodarz Wiesław Czyczerski.
Nie oznacza to jednak, że wybory nie odbędą się. Zgodnie z art. 482 Kodeksu wyborczego, jeżeli zgłoszono tylko jednego kandydata, gminna komisja wyborcza niezwłocznie wzywa, przez rozplakatowanie obwieszczeń, do dokonania dodatkowych zgłoszeń. W takim przypadku termin zgłaszania kandydatów ulega przedłużeniu o 5 dni, licząc od dnia rozplakatowania obwieszczeń.
Jeżeli nie będzie reakcji komitetów i mimo działań komisji zostanie zarejestrowany tylko jeden kandydat, wybory przeprowadza się, z tym że tego kandydata uważa się za wybranego, jeżeli w głosowaniu uzyskał więcej niż połowę ważnie oddanych głosów. Jeśli jednak na kartach większość wyborców zagłosuje przeciw kandydaturze w tym przypadku Wiesława Czyczerskiego, wyboru dokona rada gminy bezwzględną większością głosów ustawowego składu rady w głosowaniu tajnym.
Oznacza to, że mimo braku kontrkandydatów burmistrz Zbąszynka nie może spać spokojnie i musi starać się o poparcie mieszkańców gminy.
W pozostałych gminach powiatu świebdzińskiego nie obędzie się bez walki kontrkandydatów. W Skąpem obecny wójt Zbigniew Woch będzie musiał pokonać Daniela Marszała z Forum Społecznego, w Łagowie natomiast Antoni Ryszard Oleszkiewicz zmierzy się z Czesławem Kalbarczykiem z KWW Razem dla Gminy Łagów.
W Lubrzy i Szczańcu zarejestrowano po trzech kandydatów. Jedyną kobietą starającą się o zdobycie władzy poza Świebodzinem jest przewodnicząca Rady Gminy Szczaniec Wiesława Sieńkowska, która chce odsunąć od władzy wójta Ryszarda Walkowiaka. Do walki stanie tam jednak także Krzysztof Neryng. Biorąc pod uwagę dotychczasowe wydarzenia w tej gminie, należy się spodziewać ciężkich dział, wzajemnych oskarżeń. Oby nie zabrakło rzeczowych argumentów i pomysłów na rozwój gminy.
W Lubrzy do władzy chce wrócić były wójt Eugeniusz Chamarczuk. Także obecny włodarz Ryszard Skonieczek będzie starał się uzyskać ponowne poparcie mieszkańców. Plany pokrzyżować im zamierza Zbigniew Ciechanowicz.
Oprócz zdobycia poparcia wyborców ważny będzie wynik głosowania na radnych. Wójt lub burmistrz, który nie uzyska większości w radzie, niewiele będzie mógł zrobić. Znacznie łatwiej pracuje się, kiedy ma się świadomość, że rajcy przegłosują proponowane projekty uchwał. O tym, jak pracuje się z opozycją przekonał się w ostatnich latach wójt Szczańca. Jeśli w którejś gminie sytuacja z tej małej gminy się powtórzy, można liczyć, że w tym samorządzie częściej będzie słychać o wzajemnych atakach, podkładaniu nóg i przepychankach, niż o rozwoju i dbaniu o interesy mieszkańców.
—
Opr. Daria Skowronek
{fcomment}