W ostatni weekend do Babimostu zjechali miłośnicy pszczół i miodu z całego kraju.
Wszystko za sprawą XXXII Ogólnopolskich Dni Pszczelarza.
Oficjalne otwarcie zorganizowano na obiektach sportowych przed Halą „Olimpia”.
Hymn odegrała Orkiestra Dęta ochotniczej Straży Pożarnej w Babimoście. Ze sceny przygrywał zespól koźlarski. Obchody uświetniło kilkadziesiąt pocztów sztandarowych z całej Polski.
Przyjechali pszczelarze z: Pszczelej Woli, Warszawy, Szprotawy, Zielonej Góry, Żar, Gorzowa, Strzelec Krajeńskich, Kostrzyna nad Odrą, Lubiszyna, Międzychodu, Santoka, Barlinka, Wolsztyna, Chodzieży, Wałcza, Wrocławia, Wrocławia, Bielsko-Białej, Krakowa, Kielc, Poznania, Gniezna, Sieradza, Andrychowa, Leszna, Szczecina, Bydgoszczy, Łodzi, Tuszyna, Andrespola, Torunia, Jabłonowa Pomorskiego, Konina, Powidza, Śleszyna, Kleczewa, Gostynina, Lublina, Grójca, Krotoszyna, Piotrkowa Trybunalskiego, Bełchatowa, Ziemii Piotrkowskiej.
Patronat nad imprezą objęli Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi Marek Sawicki i Marszałek Województwa Lubuskiego Elżbieta Polak. – Staraliśmy się, aby dzisiejsze święto wypadło jak najlepiej. Udało nam się załatwić pogodę – mówił na rozpoczęciu obchodów burmistrz Babimostu Bernard Radny i przekazał miasto do dyspozycji pszczelarzy.
– Województwo lubuskie to w pięćdziesięciu procentach lasy. Mamy też olbrzymie obszary upraw rzepaku, a także łąki w dolinach Warty i Noteci – podkreślał rolę naszego regionu w produkcji miodu wicewojewoda lubuski Jan Świrepo.
Podczas oficjalnego rozpoczęcia zostały wręczone także odznaczenia pszczelarskie. Najwyższe z nich, czyli statuetkę imienia księdza Jana Dzierżona otrzymali: dr Paweł Chorbiński, Jerzy Gnerowicz, Zbigniew Wach, Elżbieta Polak, Jan Świrepo, Bernard Radny.
Dzięki pięknej pogodzie frekwencja pozytywnie zaskoczyła organizatorów. Branżowe stoiska cieszyły się ogromnym zainteresowaniem. Miody – te tradycyjne i pitne znalazły wielu amatorów. Także ule, sprzęt i artykuły pszczelarskie sprzedawały się bardzo dobrze.
{gallery}galeria/swietomiodubabimost{/gallery}
Po trzydniowych obchodach śmiało można stwierdzić, że Babimost jako gospodarz imprezy sprawdził się bardzo dobrze. Mała gmina okazałą się ambasadorem województwa lubuskiego i bez żadnych kompleksów przyjęła gości z najdalszych zakątków Polski.
—
Opr./fot. Daria Skowronek
{fcomment}