Instytucje kultury fizycznej znajdujące się na terenie Gminy Świebodzin takie jak hala sportowa, stadion i basen przyniosły w pierwszym półroczu bieżącego roku 225 tysięcy zł dochodu.
Tym samym zarobiły połowę założonego planu, który wynosił 447 tys. zł.
Za wynajem pomieszczeń na hali sportowej i basenie najemcy zapłacili w sumie 23,5 tys. zł.
Kolejne 56 tys. zł wpłynęło na konto gminy od osób korzystających z hali sportowej, siłowni i sauny przy ul. Świerczewskiego.
Świebodziński basen w pierwszym półroczu 2014 r. odnotował natomiast przychód w wysokości 144 tys. zł. Na sumę składają się należności uzyskane z wejściówek na basen, sprzedaż kart basenowych, opłat za korzystanie z analizatora tłuszczu i solarium.
Miejskie obiekty sportowe zarobiły wprawdzie niemal ćwierć miliona złotych, nie oznacza to jednak, że same finansują swoją działalność. Gdyby nie środki z budżetu gminy, musiałyby one zostać zamknięte, gdyż koszty utrzymania są niewspółmierne do przychodów. Jak wielokrotnie podkreślały jednak władze miasta, obiekty sportowe nie są nastawione na zysk, ale na zostały wybudowane po to, aby służyć mieszkańcom.
Można się jedynie zastanowić, co zrobić, aby zachęcić świebodzinian to aktywniejszego korzystania z basenu i hali. To jednak leży w gestii ośrodka sportu, którego kierownictwo dopiero w tym roku na posiedzeniu jednej z komisji rewizyjnych przyznało, że należy przyjrzeć się, w czym tkwi problem i na przyszły rok zabezpieczyć w budżecie większe środki na organizację imprez sportowych.
Byłoby dobrze, gdyby OSiR wzbogacił się także o przynajmniej jednego pracownika merytorycznego, który byłby odpowiedzialny za organizację wydarzeń sportowych i wspieranie stowarzyszeń w ich działalności oraz pozyskiwanie środków zewnętrznych.
—
Opr. Daria Skowronek, fot. Ewa Wójcik
{fcomment}