W ostatni czwartek sierpnia w Wilenku odbyło się zebranie wiejskie, którego głównym punktem były konsultacje społeczne.
Mieszkańcy Nowego Karcza mieli szansę wypowiedzieć się na temat ewentualnego przyłączenia ich osady do sołectwa Wilenko.
Takie plany zrodziły się kilkanaście miesięcy temu.
Sołtys Wilenka Janusz Błażków cieszy się w Nowym Karczu dużym uznaniem. Mieszkańcy obu miejscowości doceniają jego działania dla poprawy życia lokalnej społeczności.
Mężczyzna pomaga nie tylko rolnikom, których okoliczne pola i łąki są zalewane, ale też właścicielom budynków, których piwnice są podtapiane. Mieszkańcy Nowego Karcza twierdzą, że ich sprawami bardziej interesuje się J. Błażków, niż sołtys Myszęcina, który obecnie jest ich gospodarzem i dlatego wyrazili chęć przyłączenia się do Wilenka.
Na sierpniowe zebranie nie przyjechał wójt Ryszard Walkowiak. Obecna na miejscu sekretarz Gminy Szczaniec Beata Amrogowicz poinformowała, że włodarz ma problemy zdrowotne.
Osoby obecne na zebraniu – zarówno mieszkające w Wilenku, jak i Nowym Karczu – pozytywnie wyraziły się o połączeniu obu miejscowości w jedno sołectwo. Aby mogło do niego dojść zainteresowani mieszkańcy muszą wypełnić ankietę, która ma być dowodem przeprowadzonych konsultacji społecznych.
W nadchodzących wyborach samorządowych Wilenko i Nowe Karcze będą jednym okręgiem wyborczym, z którego zostanie wybrany jeden przedstawiciel do rady gminy.
—
Opr./fot. Daria Skowronek
{fcomment}