W miniony weekend, policjanci patrolujący ulice miasta zwrócili uwagę na pojazd jadący jedną z głównych ulic Świebodzina – kierujący chciał zjechać w boczną uliczkę, którą w tym czasie przejeżdżał radiowóz. Kierowca na widok policjantów przerwał manewr i gwałtownie zawrócił, po czym zaczął szybko oddalać się w kierunku drogi wylotowej z miasta. Policjanci podjęli decyzję o skontrolowaniu pojazdu. Kierowca jednak nie zamierzał się zatrzymać. Ignorując sygnały świetlne i dźwiękowe, rozpoczął ucieczkę.
Skoordynowane działania zespołu oficerów dyżurnych pozwoliły na ustawienie na trasie posterunku blokadowego. Niestety, uciekający mężczyzna stwarzając zagrożenie ominął ustawiony na drodze radiowóz z komisariatu w Sulechowie.
Świebodzińscy policjanci kontynuowali pościg. Podczas próby wyprzedzenia pojazdu ściganego, ten usiłował zepchnąć ich z drogi. Funkcjonariusze uznając, że szaleńcza jazda uciekiniera może doprowadzić do tragedii, oddali strzały ostrzegawcze. Po braku reakcji ze strony kierowcy, oddali strzał w kierunku opony – tym razem ze skutkiem. Kierowca wystraszył się i zatrzymał pojazd. Policjanci natychmiast dotarli do samochodu i obezwładnili młodego mężczyznę. Mężczyzna jest dobrze znany Policji. Wobec niego toczy się już postępowanie sądowe za kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości. 23-latek nigdy nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami.
W najbliższym czasie odpowie za swoje postępowanie. Za jazdę w stanie nietrzeźwości, mężczyźnie grozi kara do dwóch lat pozbawienia wolności, zakaz prowadzenia pojazdów (minimum trzy lata) oraz obowiązek wpłaty do 10 tys. złotych na Fundusz Pomocy Poszkodowanym oraz Pomocy Postpenitencjarnej. Z kolei za niezatrzymanie się do kontroli, grozi kara pozbawienia wolności do lat pięciu. Sąd zapewne weźmie pod uwagę zagrożenie jakie stwarzał zatrzymany uciekając przed funkcjonariuszami oraz, że jest to kolejny raz kiedy mężczyzna w takim stanie wsiadł za kierownicę pojazdu.
Opr. W. Roszczuk, inf. prasowa i fot. Policja Świebodzin