Jeszcze wiosną, kiedy pytaliśmy Krzysztofa Warcholika o start w zbliżających się wyborach samorządowych, radny tłumaczył, że na kampanię wyborczą przyjdzie czas.
Na przełomie lipca i sierpnia na swoim profilu na portalu Facebook zamieścił dwa wpisy, które sugerowały, że sztab Dariusza Bekisza przeprowadza prawybory.
Obecny burmistrz, zapytany przez naszą redakcję o ankietę znalezioną w Internecie, zdenerwował się i powiedział, że nie ma nawet sztabu wyborczego i żadnych prawyborów nie planuje. Wpis został też dość ostro skomentowany przez jednego z mieszkańców Świebodzina.
Postanowiliśmy więc sprawdzić u źródła, czyli u przewodniczącego świebodzińskiego PiS-u Michała Motowidełko, czy działania radnego miejskiego, w tym zamieszczona ankieta, to opracowana strategia partii.
– Wypowiedzi pana Krzysztofa Warcholika nie są oficjalnym stanowiskiem świebodzińskiego Prawa i Sprawiedliwości – wpisy pojawiające się na Facebooku lub na innych portalach internetowych, niesygnowanych przez PIS, są wypowiedziami prywatnymi Pana Warcholika – niekonsultowanymi w gronie Zarządu Prawa i Sprawiedliwość w Świebodzinie. Ja, jako przewodniczący, nigdy ankiety, o której mowa, nie widziałem – poinformował nas M. Motowidełko.
Wiosną otrzymaliśmy od Krzysztofa Warcholika e-mail. Radny pisał w nim o wypracowanej przez PiS strategii, a także o działaniach, które mają się rozpocząć zaraz po wyborach do Parlametu Europejskiego.
Tak naprawdę nikt z przedstawicieli świebodzińskiego PiS-u do tej pory nie potwierdził jednak, że w Świebodzinie to Krzysztof Warcholik będzie kandydatem partii na burmistrza. Ugrupowanie ze wszystkimi decyzjami czekało na ogłoszenie terminu wyborów przez premiera. Tymczasem już 8 stycznia radny pisał na swoim profilu, że oderwie Bekisza od stołka. Czy radny zdecyduje się wystartować w wyborach nawet wtedy, gdy jego macierzysta partia go nie poprze?
Czy prawdziwe okażą się plotki o prowadzonych od wielu miesięcy rozmowach dotyczących ewentualnego podziału stanowisk w magistracie i jednostkach podległych gminie między kilka osób spoza obecnej „grupy trzymającej władzę”? Wiele osób mówi, że rywale Dariusza Bekisza najbardziej są zainteresowani wynagrodzeniem, jakie otrzymuje włodarz. Wszystko wyjaśni się już w październiku, kiedy upłynie termin zgłaszania kandydatów na ten najbardziej pożądany fotel w Świebodzinie.
Ponieważ e-mail, który otrzymałam, został już wcześniej upubliczniony, nic nie stoi na przeszkodzie, aby został on przytoczony w tym miejscu w całości (pisownia oryginalna):
„Oczywiście od dłuższego czasu, a dokładniej mówiąc od 16 listopada ubiegłego roku, kiedy odbyła się w Świebodzinie pierwsza konferencja programowa Prawa i Sprawiedliwości pt. Świebodzin dziś i jutro, prowadzę bardzo szerokie konsultacje z wieloma środowiskami, organizacjami, przedsiębiorcami czy nawet partiami politycznymi. Chciałbym poznać jak najwięcej opinii i sugestii różnych osób, które, podobnie jak ja, krytycznie oceniają stagnację Gminy Świebodzin oraz mają inną wizję rozwoju. Ta szeroka forma konsultacji społecznych ma na celu m.in. pomoc w przygotowaniu konkretnego programu wyborczego dla Gminy Świebodzin w nadchodzących wyborach samorządowych, które odbędą się jesienią 2014 roku. Wyznaję zasadę, że rozmawiać trzeba ze wszystkimi, ponieważ dialog jest skuteczną formą poznania, a następnie rozwiązania istniejących problemów, a zgodzi się ze mną Pani, że takie niestety istnieją
Oczywiście krytyka obecnie rządzących od niemal 20 lat jest nieodzowna, gdybym bowiem popierał działania obecnego Burmistrza, moja działalność społeczna i polityczna byłaby pozbawiona głębszego sensu. Tak się jednak składa, że ogromna rzesza mieszkańców Świebodzina i pozostałych miejscowości w Gminie Świebodzin dostrzega potrzebę zmian. W przeciwieństwie do ugrupowania Forum Samorządowe, które realnie istnieje tylko na czas wyborów samorządowych, moja działalność polityczna musi wpisywać się w ramowy plan działania partii, którą reprezentuję w Radzie Gminy. Kalendarz wyborczy w roku 2014 zakłada także majowe wybory do Europarlamentu, stąd wszelkie inne działania podejmowane lokalnie, a nie mające bezpośredniego związku z wyborami do Europarlamentu powinny być zaniechane do dnia 25 maja 2014. Nie oznacza to oczywiście, że w tym czasie nie wolno robić niczego. Stąd bardzo intensywnie wykorzystuję ten czas na spotkania i rozmowy.
Strategia wyborcza, którą mamy przygotowaną przewiduje intensywne działania właśnie po wyborach do Europarlamentu. W pierwszej fazie kampanii, która de facto jeszcze nie ruszyła, założyliśmy sobie właśnie wskazanie mankamentów i zaniedbań obecnej władzy. To społeczeństwo Świebodzina ma je dostrzec i uświadomić sobie, że można działać i rządzić dużo lepiej, niż ma to miejsce obecnie. Kolejnym etapem naszej strategii będzie powszechna prezentacja naszego programu wyborczego, w skrócie mówiąc naszych planów i pomysłów na Gminę Świebodzin. A proszę mi wierzyć, że jest ich naprawdę wiele. Rozmawiamy bowiem nie tylko z mieszkańcami i różnymi środowiskami ze Świebodzina, ale także ze wszystkich okolicznych wsi i miejscowości, tak aby uwzględnić w naszym programie również i ich postulaty i problemy, których nie udało się rozwiązać przez ostatnie lata.
W naszej strategii wyborczej przewidzieliśmy również publiczne wystąpienia i spotkania z mieszkańcami, których w historii wyborów samorządowych w Świebodzinie jeszcze nie było. Zaprosimy do debaty wszystkich potencjalnych kandydatów na Burmistrza Świebodzina, ta właściwa kampania ma być wyjątkowa, ma przede wszystkim jeden cel: zachęcić i zaprosić wszystkich dorosłych mieszkańców Gminy Świebodzin do udziału w wyborach. Mnie osobiście, i mam nadzieję że także pozostałych samorządowców, martwi bardzo mała frekwencja wyborcza w ubiegłych wyborach. Dlatego wszyscy, bez względu na przynależność partyjną, powinniśmy to zmienić.
Czas na spory programowe i prezentacje pomysłów jeszcze przyjdzie. Proszę mi wierzyć, że zaprezentujemy społeczeństwu nową jakość, nie tylko w prowadzeniu kampanii, ale przede wszystkim w prezentacji naszego programu wyborczego. Programu, który powstaje z udziałem samych mieszkańców. Czas na jego prezentację zbliża się już dużymi krokami”.
—
Opr. Ewa Wójcik
{fcomment}