Jak można się było spodziewać starosta Zbigniew Szumski po raz ósmy otrzymał absolutorium.
Tak naprawdę było to jednak wotum zaufania dla całego Zarządu Powiatu, w skład którego wchodzą także: wicestarosta Jakub Jarecki, Marcin Minta, Alicja Hoppen-Anyszko oraz Lesław Gordzelewski.
Co ciekawe podczas sesji nie doszło nawet do dyskusji. Jak tłumaczyli radni, wszystko, co miało zostać powiedziane, padło na posiedzeniach komisji.
Budżet za ubiegły rok zamknął się dochodami na poziomie 55 mln złotych, co stanowi 99 proc. zakładanego planu. Powiat wydał 55,7 mln złotych, czyli 97,5 proc planu. Zakładany deficyt w wysokości 1,7 mln udało się zmniejszyć do 0,7 mln. Zadłużenie samorządu osiągnęło 42 proc. dochodów, czyli 23 mln złotych.
Podczas głosowania tylko trzy osoby wstrzymały się od głosu. Byli to Barbara Łyszczyk i Bogusław Motowidełko z PiS-u oraz Mirosław Algierski z SLD. Wszyscy inni poparli uchwałę absolutoryjną.
Wiele osób mówi, że jest to ósme i ostatnie absolutorium obecnego zarządu. Notowania starosty spadły po perturbacjach z oświata ponadgimnazjalną. Przepychanki i chwile niepewności, które były zupełnie niepotrzebne, sprawiły, że obecna ekipa rządząca ze starosta na czele straciła poparcie społeczeństwa.
Po zbliżających się wielkimi krokami wyborach samorządowych okaże się, czy wyborcy zaufają tym samym osobom i oddadzą na nich swój głos.
—
Opr./fot. Ewa Wójcik
{fcomment}