W sobotę rozeszła się smutna wiadomość o śmierci Bolesława Procha, gwiazdy żużla ubiegłego stulecia, lidera zielonogórskiego Falubazu, później Stali Gorzów i Polonii Bydgoszcz.
Bolesław Proch zmarł 22. grudnia w wieku 60. lat. Chorował na serce.
Kariera sportowca była dynamiczna i trwała 15 lat.
Proch odniósł szereg sukcesów indywidualnych oraz drużynowych, zarówno na arenie krajowej, jak i międzynarodowej.
W latach 80. wyjechał z Polonią na mecz towarzyski do Holandii. Po tym wydarzeniu nie wrócił już do kraju. Tam też postanowił zakończyć karierę.
Proch pochodził ze Świebodzina, urodził się 4. lutego 1952 roku. Od kilkunastu lat mieszkał w Niemczech. Pracował jako rehabilitant w miejscowym szpitalu.