Świebodzińscy policjanci zatrzymali kolejnego kierowcę, który wsiadł za kierownicę po spożyciu alkoholu.
Do zdarzenia doszło w minioną sobotę w nocy na jednej z ulic Świebodzina. Policjanci patrolujący miasto zwrócili uwagę na jadący w ich kierunku pojazd. Zarówno kierowca jak i pasażer, nie mieli zapiętych pasów bezpieczeństwa. Chcąc zatrzymać auto do kontroli, policjanci zawrócili za samochodem i podali sygnał do zatrzymania się.
– Kierowca toyoty nie reagował i kontynuował jazdę. Zjechał z drogi w rejon garaży przy ul. Żaków i nie zwracając w ogóle uwagi na dawane mu sygnały, rozpoczął jazdę wokół budynków garażowych. Była to niecodzienna sytuacja. Kierujący toyotą „uciekał” jadąc z prędkością maksymalnie około 20 km/h, przy tym nie dając funkcjonariuszom, żadnej możliwości do zatrzymania. Aby nie doprowadzić do zderzenia z pojazdem, na miejsce skierowano drugi patrol, który zajechał drogę toyocie z przeciwnego kierunku. Dopiero wtedy auto się zatrzymało – powiedział dziennikarzom Gazety Świebodzińskiej o zdarzeniu oficer prasowy KPP w Świebodzinie asp. Łukasz Szymański.
Zatrzymany 28-latek kierował samochodem mając prawie 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu, ponadto nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami. Delikwent swój wyczyn zakończył w policyjnej izbie zatrzymań, auto zostało odholowane przez pomoc drogową. Za popełnione wykroczenia i przestępstwo odpowie przed sądem.
—
Opr. Daria Skowronek, fot. Policja