Najlepsi piloci świata z kilkunastu krajów rywalizowali ze sobą w Śmigłowcowych Mistrzostwach Świata, które odbyły się w minionym tygodniu w Zielonej Górze.
Na lotnisku Aeroklubu Ziemi Lubuskiej swoje umiejętności zaprezentowały cztery polskie ekipy, w tym jedna kobieca. Gościem specjalnym mistrzostw był słynny skoczek Felix Baumgartner, znany m.in. z projektu Red Bull Stratos.
Udział w mistrzostwach wzięło ponad 50 załóg z całego świata, w tym m.in. reprezentanci Rosji, Niemiec, Austrii, Wielkiej Brytanii, Ukrainy, Białorusi, a nawet Chin i egzotycznego Makau.
W ramach mistrzostw piloci rywalizowali w czterech punktowanych konkurencjach –nawigacji, fender rigging, lataniu precyzyjnym i slalomie. Rozegrane zostały także konkurencje dodatkowe – freestyle oraz wyścigi równoległe (heli races).
Poza Baumgartnerem, na lotnisku w Przylepie spotkać można było także byłego skoczka narciarskiego Thomasa Morgensterna, obecnie reprezentanta śmigłowcowej kadry narodowej Austrii, a także Sigmunda „Blacky” Schwarza – pilota Red Bull Flying Bulls, który jako jedyny w Europie wykonuje akrobacje śmigłowcem BO-105.
Najlepsi wśród mężczyzn na tegorocznych mistrzostwach okazali się Rosjanie. Mistrzami świata w klasyfikacji generalnej zostali Maxim Sotnikov i Oleg Puajukas. Rosja triumfowała również w klasyfikacji drużynowej przed Białorusią i Ukrainą. Na świetnym 8. miejscu sklasyfikowana została najlepsza polska załoga – bracia Marcin i Michał Szamborscy. W klasyfikacji juniorów Jędrzej Wiler i Jacek Ciszewski zostali wicemistrzami świata.
Wśród pań także bezkonkurencyjne okazały się Rosjanki. Zwyciężyła załoga Liudmila Kosenkova i Elena Prokofyeva , podium uzupełniły Galina Shpigovskaja i Ljubov Gubar oraz Irina Didenko i Svetlana Gumbatova. Na piątym miejscu znalazła się najmłodsza ekipa mistrzostw – Polki Marysia Muś i Magdalena Woch.
—
Opr. Daria Skowronek, fot. X-Treme Photo Brothers