W Gorzowie doszło do nietypowej interwencji policji. Policjanci musieli jak najszybciej odnaleźć kobietę, by nie zażyła omyłkowo wydanego leku w aptece.
W niedzielę, 12 listopada dyżurny z I Komisariatu Policji w Gorzowie Wlkp. odebrał połączenie telefoniczne z Wrocławia. Rozmówczyni przedstawiła się jako pracownica apteki, w której doszło do pomyłki. Kobieta poinformowała, że w aptece została zrealizowana recepta, jednak nie wydano właściwego leku.
Dyżurny poważnie potraktował tę informacje. Pod wskazany adres skierował patrol, jednak funkcjonariusze na miejscu nie zastali nikogo. Rozpytując sąsiadów próbowali ustalić adres córki kobiety, która nabyła lek we wrocławskiej aptece. Po szeregu czynności udało się ustalić numer telefonu do poszukiwanej kobiety.
Dzięki zaangażowaniu policjantów informacja dotarła na czas. Pacjentka nie zażyła leku, którego dawka mogła być groźna dla jej zdrowia. Policjanci przekazali prośbę farmaceutki o pilny kontakt z apteką w celu wymiany leku na właściwy.