W sobotę, 23 czerwca doszło do kolejnego w tym roku tragicznego zdarzenia na drodze ekspresowej S3. W wyniku czołowego zderzenia pojazdów zginęły dwie osoby. Przyczyną zdarzenia była jazda pod prąd jednego z uczestników ruchu drogowego.
Do wypadku doszło około godz. 16.30 na odcinku drogi Świebodzin – Sulechów na wysokości wsi Osogóra. Uczestniczące w zdarzeniu pojazdy zostały doszczętnie zniszczone. Części wraków zostały rozrzucone na dużej przestrzeni, co było powodem wyłączenia z ruchu także przeciwległego pasa drogi.
Policja z prokuraturą prowadzą czynności zmierzające do ustalenia przebiegu zdarzenia. Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierujący mercedesem jechał ekspresówką pod prąd doprowadzając do czołowego zderzenia z jadącym prawidłowo leksusem.
Kierowca mercedesa poniósł śmierć na miejscu. Kierowcę leksusa przetransportowano do szpitala w Zielonej Górze Lotniczym Pogotowiem Ratunkowym. Jednak w wyniku poniesionych obrażeń zmarł.
– Apelujemy, aby nie lekceważyć przepisów i wzmożyć koncentrację zwłaszcza na trasach szybkiego ruchu, ponieważ ich skutki mogą być tragiczne. Jeśli miniemy zjazd lub zorientujemy się, że poruszamy się w złym kierunku, należy jechać do najbliższego węzła. Kategorycznie nie wolno cofać pojazdów, czy też zawracać na drogach ekspresowych, nawet chcąc pokonać niewielką odległość – podkreśla rzecznik prasowy świebodzińskiej policji, sierż. sztab. Marcin Ruciński.
Opr. W. Roszczuk, inf. prasowa i fot. Policja Świebodzin