Dzisiejsze wybory sołtysa i rady sołeckiej w Wilkowie budziły wiele emocji. Było pewne, że w głosowaniu zmierzą się były i obecny sołtys. Panowie walczyli już jesienią, kiedy obaj ubiegali się o mandat radnego Rady Miejskiej w Świebodzinie z tego samego okręgu.
Wówczas zdecydowanie wygrał Edward Cichański, który zdobył 380 głosów. Jego głównego konkurenta Mirosława Krysia poparło natomiast 195 osób.
Dziś mieszkańcy mieli kolejny raz zdecydować, kto poprowadzi wieś w kierunku, którego oczekuje większość dorosłych wilkowian. Na początku dotychczasowy sołtys podsumował ostatnie 4 lata swojej pracy dla lokalnej społeczności. Wystąpienie było zdecydowanie bardziej osobiste niż w innych miejscowościach. Sołtys odniósł się do pomówień, które kierowano pod jego adresem, ale przede wszystkim wymieniał zadania, które udało się zrealizować dzięki wsparciu mieszkańców, w tym Mirosława Krysia, pomysłodawcy ścieżki pieszo-rowerowej wokół Jeziora Wilkowskiego. E. Cichański przeprosił również osoby, które mogły czuć ssię urażone jakimkolwiek jego działaniem, ale podkreślił, że są na sali mieszkańcy, którzy powinni przeprosić jego. Nie zabrakło także podziękowań. Sołtys nie zdecydował się wymienić z nazwiska tych, którzy poświęcili swój czas i pieniądze, ponieważ, jak zaznaczył, pomoc nie jest udzielana dla dyplomów i pochwał, ale z chęci budowania jedności wśród mieszkańców.
Frekwencja na dzisiejszym zebraniu pozytywnie zaskoczyła wiceburmistrza Krzysztofa Tomalaka, który przez moment obawiał się, że zabraknie kart do głosowania. Nic takiego jednak się nie wydarzyło. Wybory przebiegły bardzo sprawnie. Wśród 238 oddanych głosów zaledwie 6 było nieważnych. 163 mieszkańców poparło Edwarda Cichańskiego, natomiast 69 osób zagłosowało za kandydatura Mirosława Krysia. W rozmowie z nami sołtys przypomniał, że 4 lata temu frekwencja była podobna, ale jego przewaga nad konkurentem wynosiła zaledwie kilkanaście głosów. Dziś niemal 100 osób więcej wrzuciło do urny kartkę z jego nazwiskiem. E. Cihcański mówił, że cieszy go, że wieś nie jest już tak podzielona, jak kilka lat temu i będzie pracował nad tym, aby jeszcze więcej osób popierało jego działania. Nie będzie to jdnak łatwe, ponieważ po ogłoszeniu wyników, gdy sala na stojąco odśpiewała zwycięzcy „Sto lat”, jego przeciwnicy ostentacyjnie opuścili świetlicę i nie zdecydowali się nawet na uczestnictwo w wyborach rady sołeckiej.
Edward Cichański jest jedynym sołtysem w parafii Wilkowo, który nadal będzie piastował swoją funkcję. W pozostałych miejscowościach (w Borowie, Rozłogach i Ługowie) zmieniły się władze. W Wilkowie nie zmieniła się także rada sołecka. Przez najbliższe 4 lata wsparciem dla sołtysa będą ponownie: Renata Kaczkowska (105 głosów), Adela Sokołowska (97), Paweł Bezak (91), Aleksander Cichański (75), Józef Buchert (69). Do rady nie weszli natomiast Józef Siewieja (69) oraz Dariusz Bocer (68). Nie oznacza to jdnak, że nie będą pracować dla dobra wsi.
Galerię z dzisiejszych wyborów można zobaczyć na profilu Gazety Świebodzińskiej na portalu Facebook.
—
Opr./fot. Ewa Wójcik