Dziś odbyło się zebranie mieszkańców Osiedla Poznańskiego. Frekwencja była nieznacznie lepsza niż w śródmieściu. Długo nie było też kandydatów do zarządu.
Jadwiga Tabaka z powodów osobistych zrezygnowała z pełnionej funkcji. Obecni na zebraniu mieszkańcy przez ponad godzinę nie mogli wybrać kandydatów do nowego zarządu. W końcu jednak trzy osoby wyraziły zgodę na kandydowanie. Przez najbliższe cztery lata w zarządzie zasiadać będą: Ewa Szczepańska, Wioletta Kisielow oraz Beata Łuczak. Zarząd zdecydował, że funkcję przewodniczącej sprawować będzie Ewa Szczepańska.
Zanim zostały przeprowadzone wybory, J. Tabaka przedstawiła sprawozdanie z minionej kadencji. Zgodnie z wolą mieszkańców środki finansowe (3 tysiące złotych rocznie) przeznaczano na wyjazdy i bilety do kina, teatru i na przedstawienia kulturalne. W ostatnich czterech latach grupa mieszkańców osiedla brała udział w bezpłatnych wyjazdach do: Zielonej Góry, Międzyzdrojów, Karpacza, Ochli, Dziwnowa oraz niemieckiego Spreewaldu. Ponadto zakupiono bilety do teatru lubuskiego, zielonogórskiego kina oraz na przedstawienia do Świebodzińskiego Domu Kultury.
Głównym problemem mieszkańców osiedla jest ulica Poznańska. Osoby obecne na zebraniu narzekały na duży ruch samochodów ciężarowych, koleiny, nierówną nawierzchnię oraz głębokie kałuże powstające w deszczowe dni. Niemal wszyscy wyrażali swoje niezadowolenie z działalności powiatu, który jest właścicielem drogi. Świebodzinianie są także zainteresowani usuwaniem azbestu ze swoich nieruchomości i możliwością jego bezpłatnej utylizacji.
Osoby wybrane do zarządu jeszcze przed głosowaniem zwracały uwagę, aby przekazane przez gminę fundusze wydawać na drobne inwestycje na osiedlu, a nie na wyjazdy i imprezy. Dzięki temu możliwa będzie poprawa estetyki poszczególnych ulic między innymi poprzez nasadzenia kwiatów i stworzenie klombów. Osiedla Poznańskie to kolejne po Śródmieściu, gdzie beneficjentami corocznego budżetu jest jedynie wąska grupa mieszkańców.
Kiedy po kilkudziesięciu minutach od rozpoczęcia zebrania nikt nie zgodził się na kandydowanie w wyborach wiceburmistrz Krzysztof Tomalak mówił, że zaistaniała sytuacja oraz niewielka frekwencja są pierwszymi sygnałami do tego, aby zastanowić się nad zasadnością utrzymywania podziału miasta na osiedla. Podobnie sprawy mają się bowiem także w innych częściach Świebodzina. Jedynie na kilku osiedlach mieszkańcy interesują się pracą zarządu.
Galerię z dzisiejszego zebrania można zobaczyć na profilu Gazety Świebodzińskiej na portalu Facebook.
—
Opr./fot. Ewa Wójcik