Już na początku września w portalu Gazeta Świebodzińska informowaliśmy o przeszkodach, jakie napotykają osoby niepełnosprawne, które chcą dostać się do świebodzińskiego ratusza. W artykule „Ważny obiekt użyteczności publicznej nieprzyjazny niepełnosprawnym...” opisaliśmy wizytę Anny Banasiak na sierpniowej sesji. To zdarzenie wywołało lawinę, która zakończyła się dziś kontrolą inspektora nadzoru budowlanego w ratuszu.
Po sierpniowej sesji niepełnosprawni znaleźli się w centrum zainteresowania, a problem barier architektonicznych stał się sztandarowym tematem niektórych komitetów w czasie jesiennej kampanii wyborczej. Zarzucano burmistrzowi, że podczas remontu ratusza, który przeprowadzono kilka lat temu, zaniedbano potrzeby osób z dysfunkcją ruchu, czym naruszono prawo budowlane. Kampania się skończyła, mieszkańcy powierzyli władzę Forum Samorządowemu, ale nie wszyscy zapomnieli o obietnicach składanych jesienią. Małgorzata Tyszkiewicz ze Stowarzyszenia Człowiek kontynuuje starania o dostosowanie ratusza do potrzeb niepełnosprawnych. Prowadzi w tej sprawie korespondencję z konserwatorem zabytków oraz inspektorem nadzoru budowlanego. Starania kandydatki na burmistrza doprowadziły do dzisiejszego spotkania przedstawicieli magistratu, Lubuskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków i Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego w Świebodzinie.
Podczas oględzin budynku okazało się, że wybudowanie podjazdu przy schodach wejściowych do ratusza jest niemożliwe, ponieważ zmianie uległaby bryła ratusza. Inspektor nadzoru budowlanego Władysław Rudowicz po wykonaniu niezbędnych pomiarów zauważył, że dużo lepszym rozwiązaniem byłoby wykonanie podjazdu dla wózków na zachodniej ścianie budynku, tuż obok wieży. Jest tam mniej stopni, a jednocześnie więcej miejsca na montaż platformy lub budowę podjazdu. Dzięki takiemu rozwiązaniu osoby z dysfunkcją ruchu mogłyby przez sale muzealne dostać się do holu i tam załatwić formalności. Wystarczyłoby, aby urzędnik zszedł do petenta. Podobnie niepełnosprawni radzą sobie w urzędzie miejskim oraz starostwie. – Stwierdzam, że w ratuszu nie ma podjazdu ani i innej formy komunikacji dla osób z dysfunkcją ruchu. Było wydane pozwolenie na remont ratusza przez starostwo powiatowe. Obiekty użyteczności publicznej powinny być dostępne dla osób z dysfunkcją ruchu. Istnieje techniczna możliwość dostosowania ratusza i wyjścia naprzeciw wymogom prawnym. Potrzebny jest jednak projekt, a także decyzja władz miejskich. Należy jednak iść z duchem czasu i sądzę, że problem zostanie w końcu rozwiązany – powiedział Gazecie Świebodzińskiej W. Rudowicz.
Ratusz jest także siedzibą rady miejskiej oraz Urzędu Stanu Cywilnego, a sala ślubów i sala sesyjna znajdują się na piętrze, więc możliwość wjazdu na parter nie rozwiązuje wszystkich problemów. Może się zdarzyć tak, jak w sierpniu, że osoba poruszająca się na wózku będzie chciała wziąć udział w obradach komisji lub sesji, będzie gościem na ślubie lub sama będzie chciała wziąć ślub. Jakie rozwiązanie ma na to Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego? – To jest osobna kwestia. Osoby z dysfunkcją ruchu nie mają możliwości dostać się na piętro. Podjazd umożliwi jedynie pokonanie schodów wejściowych do budynku i sądzę, że burmistrz tę kwestię rozwiąże w najbliższym czasie. Co do platformy podjazdowej z parteru na piętro, myślę, że będzie to kolejny krok w dostosowaniu budynku do potrzeb osób z dysfunkcją ruchu – mówił W. Rudowicz.
Za likwidacją barier architektonicznych opowiadał się obecny podczas kontroli kierownik Wydziału Budownictwa i Zamówień Publicznych Roman Majsner. Urzędnik przyznał, że podczas ostatniego remontu kwestia budowy podjazdów nie była brana pod uwagę. Można więc stwierdzić, że osoby niepełnosprawne i ich potrzeby zostały pominięte, a tak ważna kwestia najzwyczajniej w świecie zaniedbana.
Wydaje się, że temat podjazdu do ratusza będzie jeszcze omawiany przez miejskich radnych. Koniec końców to właśnie od nich zależy, czy w kasie znajdą się pieniądze na tę inwestycję, a wcześniej na projekt i dokumentację.
Obecnie osoby, które mają problem z pokonaniem schodów wejściowych do ratusza mogą załatwić formalności z urzędnikami w budynku magistratu na ulicy Rynkowej. Wystarczy zadzwonić z parteru do konkretnego wydziału, a urzędnik zejdzie do petenta. Dotyczy to także Urzędu Stanu Cywilnego i Spraw Obywatelskich. Mieszkańcy, którzy chcieliby się spotkać osobiście z burmistrzem podczas poniedziałkowych dyżurów, także mogą skorzystać z tej formy kontaktu.
—
Opr. /fot. Ewa Wójcik