Nie tak dawno pięknie odrestaurowany świebodziński ratusz jest dumą włodarzy, jak i samych mieszkańców.
Podczas generalnego remontu w budynku wymieniono m. in. dach, instalację elektryczną, wodną i centralnego ogrzewania. Spełniono wszystkie wymogi stawiane przez konserwatora zabytków, takie jak dobór farb, czy tynku.
W dokumentacji remontowo-budowlanej nie ujęto jednak znaczącej dla wielu mieszkańców miasta specyfikacji. Świebodziński ratusz jako ważny obiekt użyteczności publicznej nie jest przystosowany dla osób niepełnosprawnych.
Obecnie w gmachu mieści się Muzeum Regionalne, Urząd Stanu Cywilnego i Spraw Obywatelskich, a także biuro i sala sesyjna Rady Miasta.
W sierpniowej sesji uczestniczyła poruszająca się na wózku Anna Banasiak. Wcześniej w rozmowie z „Gazetą Świebodzińską” przyznała, iż – prawdą jest, że miasto się zmienia, zmniejsza się także ilość uciążliwych barier. Jednak pozostałe nadal utrudniają nam dostęp do obiektów publicznych lub poruszanie się po mieście.
Zanim pani Anna dostała się na salę sesyjną, pokonała niełatwą drogę do Urzędu Miejskiego. – Podjazd przed urzędem jest zbyt krótki i stromy, bym mogła samodzielnie wjechać wózkiem – wyjaśniła naszej Gazecie pani Anna. O chęci uczestnictwa w sesji powiadomiła pracownika biura Rady Miejskiej, korzystając z telefonu wewnętrznego zawieszonego w holu urzędu.
Następnie skierowała się w stronę ratusza. Przed schodami odczekała chwilę zanim stawili się pierwsi radni. Właśnie oni mieli pomóc niepełnosprawnej mieszkance.
Na miejscu swoją pomoc zaoferowali radni – Franciszek Karczyński (SLD), Stanisław Kubiak (SLD) i Michał Flisiewicz (PiS). Jak się okazało, wniesienie osoby z wózkiem na pierwsze piętro nie było zadaniem łatwym. Strome schody, brama na półpiętrze i wrota do biura Rady utrudniały transport. Ostatecznie po kilku manewrach cel osiągnięto.
– Podczas ostatniej sesji, dzięki uprzejmości przewodniczącego – Tomasza Olesiaka miałam możliwość poinformować radnych o nadal istniejących, uciążliwych barierach. Na przyszłość pragnę też uwrażliwić radnych na problemy osób niepełnosprawnych – powiedziała nam Anna Banasiak.
Sprawą na gorąco zainteresował się radny Mirosław Kryś, w przerwie dopytując o szczegóły. Radny niejednokrotnie okazywał zainteresowanie działając na rzecz osób niepełnosprawnych.
W drodze powrotnej panią Annę wsparli dziennikarze „Gazety Świebodzińskiej” i lokalnej telewizji „Horyzont”.
– Takich przeszkód jest o wiele więcej. O wszystkich, które są mi znane pisemnie powiadomię radnych. Mam nadzieję, że jeszcze w tej kadencji pochylą się nad problemem – dodała p. Anna.
—
Opr. /fot. Waldemar Roszczuk