W skali całego kraju w obecnym sezonie grzewczym, średnie wydatki na zakup węgla wzrosły średnio o 49 proc. i wyniosły ponad 4 400 zł. Największy odsetek, bo aż 32 proc. gospodarstw domowych, na zakup węgla wydało więcej niż pięć tys. złotych – wynika z badań agencji Minds & Roses, przeprowadzonych na zlecenie Izby Gospodarczej Sprzedawców Polskiego Węgla.
Ze wzrostem wydatków na węgiel wzrósł także udział tych wydatków w budżetach domowych i w obecnym sezonie grzewczym wyniósł on 11,1 proc. (wobec 8,3 proc. w poprzednim sezonie grzewczym).
Co ciekawe, pomimo wzrostów wydatków na węgiel, wzrosła jednocześnie ogólna liczba gospodarstw wykorzystujących węgiel do ogrzewania. W obecnym sezonie grzewczym jest to 32 proc. wszystkich gospodarstw w Polsce, wobec 27 proc. w poprzednim sezonie.
Aż 57 proc. gospodarstw domowych w Polsce uważa, że zakup węgla w obecnym sezonie grzewczym stanowi dla nich duże lub bardzo duże obciążenie finansowe. To wzrost o 12 proc. w porównaniu do poprzedniego sezonu grzewczego. 33 proc. gospodarstw domowych uważa, że obciążenie to jest w obecnym sezonie grzewczym umiarkowane, a tylko 10 proc. wskazało, że obciążenie to jest niewielkie.
Aż 45 proc. gospodarstw domowych wydaje na zakup węgla co najmniej 10 proc. swoich dochodów, a więc znajduje się w grupie gospodarstw ubogich energetycznie. W porównaniu do poprzedniego sezonu to wzrost aż o 69 proc. 12 proc. gospodarstw domowych (ponad 500 tys. rodzin) znajduje się w grupie gospodarstw skrajnie ubogich energetycznie, które na zakup węgla wydają co najmniej 20 proc. wszystkich swoich dochodów.
W ocenie poziomu zapasów węgla aż 36 proc. gospodarstw zadeklarowało, że nie posiada żadnych zapasów, z czego 28 proc. wskazało, że kupuje węgiel na bieżąco, a 8 proc. gospodarstw nie kupuje węgla wcale z powodu braku środków finansowych na jego zakup. 45 proc. gospodarstw domowych zadeklarowało, że zapasy węgla, które posiada wystarczą tylko do wiosny, a 19 proc. gospodarstw oceniło, że zapasy węgla wystarczą na nieco dłużej.
Najczęściej wykorzystywanym sortymentem węgla w obecnym sezonie jest sortyment gruby (64 proc.), następnie sortyment średni (33 proc.), a sortymenty najdrobniejsze (miał / ekomiał) stanowią zaledwie 3 proc. węgla wykorzystywanego w ogrzewnictwie indywidualnym.
Znacząco, bo aż o 60 proc. wzrosła liczba gospodarstw domowych, które odczuwają dyskomfort cieplny. Wiąże się to bezpośrednio z oszczędzaniem opału i zmianą nawyków, co zadeklarowało aż 70 proc. gospodarstw domowych. To przede wszystkim ograniczanie zużycia węgla kosztem niższej temperatury w domu oraz zastępowanie węgla drewnem.
Wyniki badania agencji Minds & Roses wykonanego na zlecenie Izby pokazują, że pomimo wielu rozwiązań pomocowych takich jak dodatki węglowe i preferencyjna sprzedaż węgla, wzrost wydatków na węgiel w obecnym sezonie grzewczym jest ogromny, a jego skutkiem jest ogromny (60 proc.) wzrost liczby osób odczuwających dyskomfort cieplny i jeszcze większy (69 proc.) wzrost ubóstwa energetycznego w Polsce.
Badanie przeprowadzono metodą wspomaganych komputerowo wywiadów telefonicznych CATI (ang. Computer Assisted Telephone Interview) w dniach 17 – 27 stycznia 2023 roku, na losowej próbie reprezentatywnej (N=1000) w grupie decydentów w zakresie zakupu węgla do ogrzewania domu lub mieszkania na terenie całej Polski.
Zarząd Izby Gospodarczej Sprzedawców Polskiego Węgla, /fot. Waldemar Roszczuk