Na terenie miasta sprawnie działają dwie ciepłownie. Energia do mieszkań dostarczana jest regularnie.
Jeśli mróz potrwa dłużej, nie musimy się niczego obawiać – zapewnia Edward Nawojski – dyrektor Dalkii Poznań – ciepłownicy są w pełni przygotowani na niskie temperatury.
Ciepłownie codziennie spalają około 60. ton miału węglowego – tyle wynosi pojemność jednego wagonu kolejowego. Szacuje się, iż ciepło systemowe produkowane w dwóch ciepłowniach Dalkii zaspokaja około 50. proc. potrzeb cieplnych Świebodzina.
Obecnie „fabryki ciepła” produkują energię o łącznej mocy 17 MW. W razie potrzeby, zakład dysponuje rezerwowymi kotłami.
Nie zabraknie też paliwa. W magazynach znajduje się obecnie ponad 2 tys. ton opału, a to wystarczy na 35 dni ostrych mrozów. W drodze jest kolejny transport z 23. wagonami węgla z mysłowickiej kopalni.
{googleAds}
<div align=’center’><script type=”text/javascript”><!–
google_ad_client = „ca-pub-8536754123093431”;
/* Dla Gazety Swiebodzińskiej */
google_ad_slot = „3004630278”;
google_ad_width = 336;
google_ad_height = 280;
//–>
</script>
<script type=”text/javascript”
src=”http://pagead2.googlesyndication.com/pagead/show_ads.js”>
</script>
</div>
{/googleAds}
Świebodzińscy ciepłownicy monitorują też stan jedenastokilometrowej sieci cieplnej i pracę 13. kotłowni gazowych położonych w różnych miejscach miasta.
Czytaj także… Dalkia Świebodzin weszła w struktury wielkopolskiego operatora.
—
Źródło: korespondencja, fot. Grzegorz Celiński.