Z dyplomami i satysfakcją w niedzielny wieczór wrócili do naszego miasta sportowcy ze świebodzińskiego Klubu Biegacza. W Dębnie Lubuskim niedaleko Kostrzyna nad Odrą wzięli udział w 37. maratonie.
Bieg ujęty jest w kalendarzu Międzynarodowej Federacji Lekkiej Atletyki i Europejskiego Stowarzyszenia LA.
Pierwszy bieg odbył się już w 1966 r. a jego inicjatorem był Henryk Witkowski. Niedzielne zawody to kontynuacja tych z przeszłości. Maraton zgromadził rzesze. Punktualnie o godz. 11 wystartowało aż 1021 biegaczy, wśród nich byli świebodzinianie – Radosław Lech i Tomasz Cichocki (debiutant). Zajęli miejsca może dość odległe, oceniając je jednak z punktu widzenia ilości uczestników wypadli całkiem nieźle.
Radosław Lech zajął miejsce 275. z czasem 03:30:43, a Tomasz Cichocki miejsce 443. z czasem 03:44:38. W biegu udział wziął również Krzysztof Wierzbicki tyle, że nie został on sklasyfikowany. Sportowiec postanowił przebiec 50 km co nie zostało uwzględnione w klasyfikacji generalnej.
Tymczasem zadowolenia z występu chłopaków nie kryje w rozmowie z radioFSW.info – Robert Cichocki – prezes świebodzińskiego Klubu Biegacza.
{play}http://radiofsw.info/images/stories/mp3/art/cichocki/cichocki_o_wynikach_48.mp3{/play}
Sportowcy mają jednak duży żal do władz miasta, że tego typu zawody nie są już organizowane w Świebodzinie.
{play}http://radiofsw.info/images/stories/mp3/art/cichocki/cichocki_o_problemach_48.mp3{/play}
Kolejny bieg w którym świebodzińscy zawodnicy planują wziąć udział odbędzie się w Święto Niepodległości w Górze Śląskiej a następnie w poznańskim biegu sylwestrowym na 10 km.
radioFSW.info