51-letni obywatel Rumunii zajeżdżał drogę innym pojazdom na autostradzie i nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Policjanci zatrzymali go po pościgu.
Do zdarzenia doszło wczoraj tuż przed godz. 15.00.
– Świebodzińska policja otrzymała informację, że na autostradzie A2 ciemne audi zajeżdża drogę innym pojazdom zmuszając kierujących do gwałtownego hamowania. Na miejsce skierowano policjantów ze świebodzińskiej drogówki. Na węźle komunikacyjnym w Jordanowie, audi zjechało z autostrady. Kiedy kierujący tym autem zauważył policyjny radiowóz, gwałtownie przyspieszył i omijając kontrolę drogową wjechał na drogę S3. Policjanci podjęli pościg, cały czas pilnując aby brawurowa jazda ściganego nie zagrażała innym użytkownikom ruchu drogowego – poinfomował dziennikarzy Gazety Świebodzińskiej rzecznik KPP w Świebodzinie asp. Łukasz Szymański.
Kierowca zjechał z drogi S3 w Świebodzinie na rondzie południe i ruszył w kierunku Sulechowa. Tam czekali już policjanci z Zielonej Góry. Audi zostało zatrzymane do kontroli drogowej. Kierowcą był 51-letni obywatel Rumunii. Mężczyzna za popełnione wykroczenia został zatrzymany i odpowie w trybie przyśpieszonym przed świebodzińskim sądem. W związku ze stworzeniem zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym, policjanci zatrzymali 51-latkowi uprawnienia do kierowania pojazdami.
Ponadto podczas prowadzonej kontroli drogowej policjanci ustalili, że w aucie podróżował rodak kierowcy, który w zawiązku z prowadzonym postępowaniem jest podejrzewany o dokonanie oszustwa na autostradzie A2.
– Oszustwo polegało na nielegalnej sprzedaży biżuterii, oferowanej jako wyroby ze złota, które w rzeczywistości były tombakiem. Mężczyzna został również zatrzymany. Okoliczności tego zdarzenia badają funkcjonariusze wydziału kryminalnego – powiedział GŚ asp. Ł. Symański.
—
Opr. Daria Skowronek, fot. Policja