Trwają poszukiwania zaginionego Zbigniewa Kowalczuka mieszkańca Sławy, który w nocy 25/26 stycznia opuścił miejsce zamieszkania nikogo o tym nie informując. Mężczyzna nie zabrał ze sobą żadnych urządzeń telekomunikacyjnych.
Po zgłoszeniu zaginięcia, komendant wschowskiej policji insp. Tomasz Kłosowski wszczął alarm, angażując w poszukiwania jak największą liczbę policjantów. Rozpoczęła się akcja poszukiwawcza z udziałem policji, strażaków, straży leśnej i osób znajomych zaginionego.
Poszukiwania prowadzone są na dużą skalę. Akcję wsparli strażnicy miejscy, ratownicy wodni i myśliwi. Do działań przyłączyła się także grupa poszukiwawcza z Poznania z psami tropiącymi oraz Samodzielne Pododdziały Prewencji Policji z Komendy Wojewódzkiej w Gorzowie Wielkopolskim. W sumie blisko 200 osób. Do piątkowych działań włączony został śmigłowiec z Komendy Głównej Policji.
Technicy kryminalistyki zabezpieczyli odzież, obuwie poszukiwanego i ślady DNA. Policja biorąc pod uwagę wszystkie wersje zdarzeń nie wyklucza żadnej z możliwości.
Sprawdzane są kompleksy leśne, pustostany, drogi wyjazdowe ze Sławy oraz pobliskich miejscowości, szpitale, dworce, przystanki. Piloci z Komendy Głównej Policji sprawdzali tereny pól, oblodzonych zbiorników wodnych i okolice. Działania rozciągają się o kolejne sektory.
Wszystkie osoby, które posiadają jakąkolwiek wiedzę o zaginionym mężczyźnie proszone są o pilny kontakt telefoniczny pod nr telefonu 655 408 211 lub numer alarmowy w całym kraju 997.
—
Korespondencja, KPP we Wschowie