Na biurko marszałek Elżbiety Polak wpłynęło pismo radców prawnych w sprawie odwołania Przewodniczącego Sejmiku Województwa Lubuskiego Czesława Fiedorowicza. Prawnicy zajęli stanowisko w związku z wątpliwościami dotyczącymi skutecznego odwołania przewodniczącego, poprzedzonego tajnym głosowaniem podczas wznowionej XIII sesji Sejmiku Województwa Lubuskiego.
Powołując się na ustawę o samorządzie województwa, eksperci wskazali, że odwołanie przewodniczącego następuje bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowego składu sejmiku, w głosowaniu tajnym. Bezwzględna większość głosów ma miejsce wówczas, gdy liczba głosów „za” jest większa co najmniej o jeden głos od sumy oddanych głosów „przeciw” i „wstrzymujących”.
Jednak z uwagi na brak ustawowej definicji „bezwzględnej ilości głosów” prawnicy odnieśli się do uchwały Trybunału Konstytucyjnego dotyczącej ustalenia powszechnie obowiązującej wykładni przepisów o samorządzie terytorialnym.
Trybunał Konstytucyjny ustalił, że „bezwzględna większość głosów” w rozumieniu w/w ustawy oznacza co najmniej jeden głos więcej od sumy pozostałych ważnie oddanych głosów, to znaczy przeciwnych i wstrzymujących się.
– W świetle przywołanej uchwały Trybunału Konstytucyjnego nie może ulegać najmniejszym wątpliwościom, że jeśli za odwołaniem przewodniczącego głosowało 14 radnych, 13 radnych było przeciw, żaden z radnych nie wstrzymał się od głosu, a jeden głos był nieważny, to należy uznać, iż zgodnie z art. 20 ust. 1 w zw. z ust. 4 ustawy o samorządzie województwa doszło do odwołania Pana Czesława Fiedorowicza z funkcji Przewodniczącego Sejmiku Województwa Lubuskiego, bowiem czternaście głosów to o jeden głos więcej od sumy głosów przeciw (13 głosów) i wstrzymujących (0 głosów). Jednocześnie z przywołanej uchwały TK wynika jednoznacznie i w sposób nie budzący jakichkolwiek wątpliwości, że przy ustalaniu wyników głosowania nie bierze się pod uwagę głosów nieważnych, bowiem liczba głosów za ma być co najmniej o jeden głoś większa od sumy pozostałych ważnie oddanych głosów – wyjaśniają eksperci.
Przypomnijmy. Wniosek o odwołanie Czesława Fiedorowicza z funkcji przewodniczącego złożył szef lubuskiego klubu PO – Tomasz Możejko. Przyczyną odwołania miała być nieuzasadniona, ponad trzytygodniowa przerwa w obradach.
—
Opr. /fot. Waldemar Roszczuk