W województwie lubuskim jest zatrudnionych obecnie 8 600 cudzoziemców, większość z nich to Ukraińcy. Bywają jednak też obywatele innych narodowości np. Wybrzeża Kości Słoniowej, Tajlandii oraz Sierra Leone.
Ukraina, Białoruś i Niemcy – obywatele tych krajów najczęściej pracują lub zakładają firmy w woj. lubuskim. Z danych statystycznych wynika, że z roku na rok rośnie liczba obcokrajowców poszukujących pracy w Polsce. Dotyczy to zwłaszcza obywateli państw Europy Wschodniej dla których Polska jest zarobkowo tak atrakcyjna jak dla nas Niemcy bądź Skandynawia.
Obcokrajowców do podjęcia pracy w Polsce mobilizuje jednak nie tylko trudna sytuacja materialna, ale także fakt, iż w Polsce inwestuje coraz więcej zagranicznych przedsiębiorców, zatrudniających międzynarodową kadrę pracowników. W województwie lubuskim najliczniejsza grupa pracujących cudzoziemców to Ukraińcy (3 239 w Gorzowie Wlkp. i 3 813 w Zielonej Górze). Wpływ na to ma toczący się na Ukrainie konflikt zbrojny oraz zmiana ustawy o cudzoziemcach z maja 2014 roku.
Kolejną pod względem liczebności grupą są Białorusini (111 w Gorzowie Wlkp. i 95 w Zielonej Górze) oraz Niemcy (72 w Gorzowie Wlkp. i 98 w Zielonej Górze). Niewiele mniej jest obywateli Bułgarii (87 w Gorzowie Wlkp. i 48 w Zielonej Górze). Obywatele Chin upodobali sobie Gorzów Wielkopolski. Pracuje ich tam 43, podczas gdy w Zielonej Górze tylko troje. W Gorzowie więcej jest także Filipińczyków (16 osób), podczas gdy w Zielonej Górze nie ma ani jednego. Winny Gród natomiast wybrali obywatele Włoch (30 osób, w Gorzowie 12 osób), Rumunii (35 osób, w Gorzowie 16 osób), Gruzji (45 osób, w Gorzowie 0) oraz Mołdawii (60 osób, w Gorzowie 19 osób).
Prócz tego w naszym województwie pracują też obywatele Armenii, Egiptu, Indii, Holandii, Rosji i Turcji.
– Dane dotyczą tylko cudzoziemców ubezpieczonych w Polsce. Nie jesteśmy w stanie podać dokładnej liczby obcokrajowców przebywających w woj. lubuskim, ponieważ wielu z nich pracuje „na czarno” – wyjaśnia Agata Muchowska – lubuski rzecznik prasowy ZUS.
Korespondencja, /fot. Unsplash/Pixabay – Domena publiczna.