W przeciągu dwóch dni doszło do dwóch groźnych zdarzeń drogowych w Radoszynie.
Do pierwszego wypadku w miejscowości doszło w miniony poniedziałek. Tuż po godzinie 13.30 na numer alarmowy pogotowia ratunkowego w Świebodzinie zadzwonił mieszkaniec informując, iż na zakręcie w centrum wioski doszło do wypadku.
– Zgłoszenie zostało przyjęte i na ratunek wyjechały dwa zastępy świebodzińskiej Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej i dwa zespoły ratownictwa medycznego. Po dotarciu na miejsce okazało się, że na ostrym zakręcie doszło do czołowego zderzenia VW Golfa z Oplem Astrą. Ustalono, że dwoma pojazdami podróżowało w sumie pięć osób, w tym 7-letnie dziecko. Wszyscy opuścili samochody o własnych siłach przed przybyciem służb ratowniczych. Po przeprowadzonych na miejscu zdarzenia badaniach lekarz podjął decyzję o przetransportowaniu do świebodzińskiego szpitalnego oddziału ratunkowego 29-letnią matkę z dzieckiem i 53-letnią kobietę celem dalszej diagnostyki – poinformował dziennikarzy Gazety Świebodzińskiej zastępca komendanta powiatowego PSP w Świebodzinie bryg. Dariusz Paczesny.
Strażacy zabezpieczyli miejsce zderzenia i odłączyli w rozbitych pojazdach akumulatory. Po dokonaniu czynności przez grupę dochodzeniową policji usunięto z jedni plamę oleju silnikowego oraz płynów eksploatacyjnych.
Do kolejnego wypadku doszło następnego dnia.
– Tym razem otrzymaliśmy informację, iż samochód osobowy uderzył w ganek budynku mieszkalnego. Zgłaszająca informowała, że w aucie znajduje się kierowca. Nie było informacji, czy jest w nim uwięziona. Po przybyciu na miejsce służb stwierdzono, że na zakręcie przy wjeździe do miejscowości kierująca samochodem osobowym Seat Altea uderzyła bokiem auta w barierę energochłonną a następnie zahaczyła o drewniany ganek i przyległe betonowe ogrodzenie – powiedział o zdarzeniu bryg. D. Paczesny.
Kobieta podróżowała sama. Opuściła pojazd samodzielnie zanim przyjechali ratownicy. Lekarz po przebadaniu 50-letniej poszkodowanej zdecydował o potrzebie przetransportowania jej na obserwację do szpitala. Działania strażaków polegały na zabezpieczeniu terenu zdarzenia oraz kierowaniu ruchem drogowym do czasu przybycia policji.
Okoliczności wskazują, że przyczyną pierwszego wypadku była nadmierna prędkość na zakręcie jednego z kierowców. W drugim wypadku kierująca nie dostosowała prędkości jazdy do panujących warunków drogowych.
—
Opr. Daria Skowronek, fot. PSP Świebodzin