Prokurator Rejonowy w Świebodzinie poinformował o tragicznym wypadku, do którego doszło we wtorek (10 grudnia br.) nad ranem w pow. świebodzińskim. Do niewielkiego zbiornika wodnego przy drodze pomiędzy Ciborzem, a Skąpem wpadł samochód osobowy, którym podróżowało pięć młodych osób. Pomimo akcji reanimacyjnej, nikt z uczestników zdarzenia nie przeżył.
Pojazdem podróżowało pięć osób – dwie kobiety i trzech mężczyzn. Po wydobyciu samochodu z wody ustalono, że wszystkie osoby, w tym kierująca były przypięte pasami bezpieczeństwa. Ujawnione na miejscu zdarzenia ślady wskazują, że na niebezpiecznym odcinku drogi pojazd wpadł w poślizg. W wyniku utraty stabilności zjechał z drogi przełamując barierki zabezpieczające, wpadając następnie do zbiornika wodnego.
Rzecznik prasowy lubuskiej policji, nadkom. Marcin Maludy zaznacza, że w tym dniu warunki na wielu drogach powiatu świebodzińskiego były trudne, zwłaszcza w tym miejscu. – Mokra i śliska nawierzchnia, łuk drogi, niska temperatura i duża wilgotność terenu stwarzały trudne warunki dla kierowców. Jednak w określeniu bezpośredniej przyczyny śmierci młodych osób mają pomóc zarządzone przez prokuratora rejonowego badania prosektoryjne.
Podczas prowadzonych czynności prokuratorskich, na miejscu zdarzenia obecni byli policyjni psycholodzy, którzy wspierali rodzin ofiar. Odcinek drogi powiatowej pomiędzy Ciborzem, a Skąpem na czas prowadzonych czynności procesowych był nieprzejezdny przez ponad sześć godzin.
Opr. Waldemar Roszczuk, fot. lubuska policja
{google_map}52.1543991,15.4293529|zoom:12|lang:pl{/google_map}