Trwa osuszanie pomieszczeń biurowych w świebodzińskim ratuszu. Podczas deszczu woda przelewała się przez piętra ratusza: od strychu, przez biura Urzędu Stanu Cywilnego do sekretariatu muzeum.
W Urzędzie Stanu Cywilnego w związku z przemoczeniem sufitu, na podłogę spadł mokry tynk. Równie mokro było w sekretariacie muzeum, gdzie lejąca się woda spowodowała pęknięcia w kilku miejscach.
Co było przyczyną nieoczekiwanego potoku? – Woda podciekała z rynny i niestety zamoczyła cały sufit, ale już usunęliśmy awarię – wyjaśnia wiceburmistrz Krzysztof Tomalak. Jak zapewnia, prace konserwacyjne rynien są prowadzone na bieżąco. Nikt nie zauważył żądnego zanieczyszczenia, ponieważ, jak zapewnia magistrat, zator zrobił się w niewidocznym miejscu. Spowodowały to ptaki przenoszące materiały organiczne do budowy gniazd.
Obecnie w pomieszczeniach pracują osuszacze. Prace wewnątrz będą wykonane dopiero po całkowitym wyschnięciu.
Opr. Alicja Jóźwicka