Wyrok dwóch lat pozbawienia wolności usłyszał Adrian K., który w listopadzie ubiegłego roku kilkukrotnie wszczynał alarmy bombowe w świebodzińskich szkołach.
Do fałszywych alarmów bombowych dochodziło 3, 6, i 7 listopada. W kilku szkołach w Świebodzinie doszło do ewakuacji lub czasowego przerwania zajęć. Budynki każdorazowo sprawdzała Nieetatowa Grupa Rozpoznania Minersko-Pirotechnicznego z Komendy Powiatowej Policji w Świebodzinie. Pomiędzy kolejnymi alarmami jednostki policji z całego kraju ustalały autora sms-ów z informacjami o podłożonych bombach.
Sprawcą okazał się Adrian K., 29-letni mieszkaniec małej miejscowości w powiecie bytowskim w województwie pomorskim. Mężczyzna wszczynał alarmy, przebywając za granicą. Kiedy tylko wrócił do kraju, został doprowadzony do świebodzińskiej prokuratury i sąd zadecydował o umieszczeniu podejrzanego w areszcie. Adriana K. miano na oku również w powiecie bytowskim, bowiem podobne alarmy bombowe w kamienicy w Trzebielinie kilkukrotnie uprzykrzyły życie sąsiadom.
28 maja w Sądzie Rejonowym w Świebodzinie zapadł wyrok dwóch lat bezwzględnego pobawienia wolności. Sąd orzekł również wobec Adriana K. zakaz zbliżania się do pokrzywdzonych na odległość mniejszą niż 20 metrów przez okres pięciu lat, na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej świadczenie pieniężne w kwocie 50.000 zł, na rzecz Skarbu Państwa nawiązkę w kwocie 70.000 zł oraz na rzecz pokrzywdzonego (fałszywie oskarżanego mężczyzny) kwotę 5.000 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę. Wyrok sądu jest nieprawomocny.
Opr. Alicja Jóźwicka, fot. Policja Świebodzin