W miniony wtorek w Starostwie Powiatowym odbyła się sesja, której głównym tematem była sytuacja finansowa powiatu.
Radni podjęli m. in. uchwały w sprawie zmiany uchwały budżetowej Powiatu Świebodzińskiego na rok 2014, przyjęcia programu postępowania ostrożnościowego oraz zaciągnięcia pożyczki z budżetu państwa. Przedstawione zostało również stanowisko rady dotyczące ugody sądowej zawartej z firmą POL-DRÓG Kościan Sp. z o.o.
W związku z przyjęciem programu ostrożnościowego radny Bogusław Motowidełko zwrócił uwagę zebranych na kwestie, które jego zdaniem należałoby przedyskutować.
– Założenia są daleko idące w sferę społeczną. Rozumiem przyczynę podjęcia decyzji, ale uważam, że radni powinni mieć więcej czasu, by się z nim zapoznać. Działania obciążą pewną grupę społeczną jeśli chodzi o szkoły i domy dziecka. Pracę straci 2 pracowników domu dziecka i 21 pracowników szkoły. Są to osoby z długim stażem pracy, w większości kobiety. Zapis w uchwale mówi, że te osoby może zostaną zatrudnione przez firmy. „Może” – jest to słowo kluczowe, nie ma bowiem gwarancji, że osoby te będą miały pracę – wskazywał radny, argumentując, by zmienić zapis dotyczący sposobu przejścia zwalnianych osób. Paragraf miałby gwarantować możliwość negocjacji, jeśli chodzi o sposób zatrudnienia.
B. Motowidełko poruszył również temat zamrożenia wynagrodzeń w jednostkach podległych starostwu w roku 2015 oraz posiłków w rodzinkowych domach dziecka, przy okazji programu oszczędnościowego wychowankowie placówek, w ramach oszczędności, mieliby w tygodniu obiady spożywać w stołówkach szkolnych.
– Może oszczędności powinniśmy poszukać w starostwie. Zmniejszyć liczbę telefonów komórkowych – argumentował radny Szymon Pyrcz. Starosta Zbigniew Szumski przyznał, że proponowane rozwiązania nie są łatwe, ale w obecnej sytuacji konieczne.
– Przestrzegałbym tutaj przed demonizowaniem. Dysponujemy szeregiem narzędzi wspierających. Mają być tworzone spółdzielnie socjalne, które mają dać zatrudnienie osobom, które tracą pracę, ale jednocześnie mogą ją wykonywać. Jeżeli chodzi o rodzinkowe domy dziecka, nie widzę problemu. Dzieci w normalnych domach również jedzą obiady na szkolnej stołówce. Najwięcej wydajemy na oświatę i sferę opieki społecznej. Na oświatę pieniądze mamy z subwencji, na opiekę wydajemy nasze pieniądze, dlatego tam będziemy poszukiwać oszczędności – tłumaczył Z. Szumski.
– Jesteśmy świadomi tego, jak odbywa się przechodzenie pracowników pod firmy prywatne. Nie możemy jednak zamykać sobie drogi. Uważam, że uwagi radnego Motowidełko są zasadne, ale nie mogą stawiać pod znakiem zapytania całości realizacji programu ostrożnościowego, który dotyczy struktury kilkudziesieciomilionowej. Zmiana zapisu dotyczącego sposobu przejścia pracowników ograniczyłaby nam znacznie pole do negocjacji – zakończył starosta.
Ostatecznie radni podjęli uchwałę w sprawie przyjęcia programu postępowania ostrożnościowego większością głosów. Bogusław Motowidełko był przeciwny. – Wierzę w dobre intencje zarządu, ale w tej kwestii będę ostrożny – powiedział o swojej decyzji radny.
Przyczyną wprowadzenia programu ostrożnościowego jest spór, jaki starostwo prowadziło z firmą POL-DRÓG Kościan Sp. z o.o. wykonującą inwestycję na drodze powiatowej między miejscowościami Skąpe i Łąkie. Spółka wniosła do sądu sprawę przeciwko samorządowi. Przedmiotem rozprawy była zapłata wynagrodzenia za roboty dodatkowe, które, wg powiatu, były robotami zamiennymi. Wydane zostały dwie opinie biegłych, wg których prace wykonane przez wykonawcę były, wbrew oczekiwaniom samorządu, pracami dodatkowymi. W związku z zaistniałą sytuacją i wyrokiem sądu powiat musi na rzecz wykonawcy wypłacić kwotę 3.7 mln zł.
Program ostrożnościowy został wprowadzony jako konieczność uporządkowania wskaźników finansowych, które spełniać musi powiat. Założono, że do roku 2021 samorząd wypracuje ok. 15 mln zł oszczędności.
—
Opr. / fot. Daria Skowronek
{fcomment}