Temat organizacji tegorocznych dożynek już dwukrotnie powracał na posiedzeniu Komisji Rolnictwa i Ochrony Środowiska. Niestety, wciąż nie ma chętnego, który na swoje barki wziąłby organizację tegorocznego gminnego święta plonów.
Problem braku chętnych do organizacji dożynek nie jest nowy. Podobne kłopoty z wyłonieniem chętnego sołtysa członkowie komisji mieli także w zeszłym roku. W końcu zdecydował się sołtys Kupienina Eugeniusz Jaśkiewicz.
Tradycyjnie już podczas imprezy odbyły się konkursy na Najpiękniejszy Wieniec Dożynkowy, kulinarny pn: „Prezentacja Jednego Talerza” oraz na Najpiękniejszą Zagrodę Wiejską i Wieś Gminy Świebodzin 2014 roku.
Nie zabraknie również występów sekcji wokalnych i tanecznych ze Świebodzińskiego Domu Kultury.
Wydawałoby się, że w tym roku, po wyborach sołtysów i sporej rotacji, nie zabraknie chętnych, którzy chcieliby się wykazać i zorganizować święto plonów. Na lutowym posiedzeniu komisji rolnictwa przewodniczący Cezary Janas wyraził nadzieję, że organizacją tegorocznego święta plonów zajmie się jeden z nowo wybranych sołtysów. Niestety, po marcowym posiedzeniu okazało się, że chętnych wciąż brakuje.
Sytuację żartobliwie skomentował radny Ireneusz Woźniak mówiąc, że w takim wypadku radnym nie pozostaje nic innego jak zmusić jednego z sołtysów do organizacji imprezy. Kto i kiedy zdecyduje się na organizację dożynek wyjaśni się w najbliższym czasie. Temat z pewnością powróci na kwietniowym posiedzeniu komisji. Podczas posiedzenia komisji żartowano, że Dariusz Bekisz jest „sołtysem największej wsi w gminie”, więc może tym razem dożynki należy zorganizować w Świebodzinie.
—
Opr. / fot. Daria Skowronek