Kiedy przed rokiem gmina przejmowała plażę nad Jeziorem Wilkowskim, mieszkańcy byli zadowoleni, że w końcu Świebodzin będzie miał bezpłatne miejskie kąpielisko. Od rogatek miasta do Wilkowa jest zaledwie kilka kilometrów, więc zarówno zmotoryzowani, jak również piesi i rowerzyści szybko i bezpiecznie mogą dostać się na plażę. Niestety, jak to często bywa, mieszkańcy nie dbają o miejsce, które specjalnie dla nich wykupili i urządzili rządzący.
Od wczesnej jesieni do późnej wiosny przy pomoście kąpieli zażywają świebodzińskie morsy. Grupa jest coraz więsza i coraz aktywniejsza. Wcześniej kąpiele odbywały się w niedzielne popołudnia, ale od jakiegoś czasu także w tygodniu można w Wilkowie spotkać amatorów pływania w zimnej wodzie. Niestety, doświadczenia morsów pokazują, że mieszkańcy naszej gminy nie zwracają uwagi na bezpieczeństwo kąpiących się. Za każdym razem morsy wyciągają z wody sterty śmieci, przede wszystkim butelek i puszek po napojach.
Puszki pod wpływem działania wody często pękają i nietrudno zranić stopę o ostre krawędzie. Właśnie dlatego morsy zawsze, gdy widzą śmieci na dnie jeziora, starają się je wyciągać i wynosić do znajdujących się na plaży śmietników. Śmieci zagrażają nie tylko ludziom, ale też zwierzętom, dla których akwen jest domem. Nie od dziś wiadomo, że jezioro wilkowskie upodobały sobie łabędzie i inne ptactwo. Pod pomostem z kolei mieszkają skorupiaki, które często wpływają do foliowych worków wrzucanyvh do wody i nie mogą się z nich wydostać.
{gallery}galeria/wilkowo-sprzatanie{/gallery}Amatorzy zimnych kąpieli apelują do mieszkańców spędzających czas na pomoście przede wszystkim o rozsądek. Plaża i całe kąpielisko jest naszym wspólnym dobrem i powinniśmy o nie dbać. Niedługo rozpocznie się sezon plażowy i każdy z nas będzie chciał spędzić nad wodą jak najwięcej czasu. Nie ma więc sensu zaśmiecać miejsca, z którego będzie korzystało wielu mieszkańców naszej gminy, a także, podobnie jak w roku ubiegłym, gości z innych miast.
—
Opr./fot. Ewa Wójcik