Po wichurach i intensywnych opadach deszczu oraz śniegu, które miały miejsce w regionie lubuskim w ostatnich dniach strażacy mieli pełne ręce roboty.
W sumie w powiecie świebodzińskim w przeciągu dwóch ostatnich dni strażacy aż 39 razy wyjeżdżali do zdarzeń, których przyczyną były panujące trudne warunki atmosferyczne. W 28 przypadkach jednostki interweniowały, aby uprzątnąć konary drzew złamane przez silnie wiejący wiatr. Jedna interwencja dotyczyła zerwanej linii telefonicznej.
Strażacy wezwani zostali m. in. do Łagowa, Żelechowa, Dąbrówki Wlkp., Smardzewa, Wilkowa. Nie zabrakło również interwencji w samym Świebodzinie, gdzie m. in. doszło do uszkodzeń dachu w kilku obiektach oraz zerwania panelu słonecznego z dachu jednego z budynków mieszkalnych.
Na szczęście, pomimo licznych groźnych zdarzeń, w powiecie świebodzińskim strażacy ani policja nie odnotowali żadnych ofiar, które ucierpieć miałyby w związku z panującymi w naszym powiecie niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi.
—
Opr. Daria Skowronek