Ponad trzy promile alkoholu w organizmie miał kierowca cysterny, którą prowadził w nocy ulicami Świebodzina. Pijany kierowca przewoził dwadzieścia dwie tony skroplonego gazu. Mężczyzna prowadząc pojazd stwarzał zagrożenie nie tylko dla uczestników ruchu drogowego, a także dla mieszkańców ulic, którymi przejeżdżał. Gdyby doszło do wypadku, skutki mogłyby być katastrofalne. Po zatrzymaniu pojazdu przez świebodzińskich policjantów, 32- latek miał problemy z samodzielnym wyjściem z kabiny.
Do zatrzymania kierowcy doszło w nocy z drugiego na trzeciego grudnia. Świebodzińscy policjanci pełniący służbę tej nocy postanowili skontrolować ciężarówkę przejeżdżającą przez miasto, której oznaczenia wskazywały, że przewożony ładunek należy do kategorii niebezpiecznych. Według ich oceny, kierujący nie do końca panował nad prowadzonym pojazdem.
Kontrola drogowa wykazała, że kierujący jest pod wpływem alkoholu. Podczas rozmowy, jego wypowiedzi były chaotyczne i nielogiczne. Po nakazaniu opuszczenia pojazdu, mężczyzna miał z tym wyraźne problemy. Badanie alkotestem wykazało 1,47 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu, czyli ponad trzy promile alkoholu we krwi.
Kierującemu natychmiast zatrzymano prawo jazdy i uprawnienia do transportu niebezpiecznych ładunków. Mężczyźnie grozi kara do dwóch lat pozbawienia wolności, kara grzywny, obowiązek wpłaty pięciu tysięcy złotych na Fundusz Pomocy Poszkodowanym i Pomocy Postpenitencjarnej. Mężczyzna utraci również uprawnienia na okres nie krótszy niż trzy lata.
Opr. Waldemr Roszczuk, inf. prasowa sierż. sztab. Marcin Ruciński, fot. świebodzińska policja