Gmina Świebodzin zainwestowała grube miliony złotych w uzbrojenie terenów inwestycyjnych za spinką. Powstały tam ulice, którym radni nadali nazwy: Dożynkowa, Gronowa i Sadowa. Do tej pory powstała tam jednak jedynie fabryka foteli samolotowych. Część ziemi kupiła też świebodzińska spółka Postęp. W ostatni poniedziałek rozstrzygnięty został przetarg na kolejną nieruchomość w tej części miasta. Tym razem oferentów było dwóch.
Wyceniona na 880 tys. działka została finalnie sprzedana za milion złotych. Przetarg wygrała jedna z miejscowych firm, a mianowicie KICO Polska. Powstanie tam hala o powierzchni 7,5 tys. metrów kwadratowych. Spółka obecna jest na lokalnym rynku od ponad 10 lat. – Obecnie zatrudniamy 260 pracowników, z czego 150 osób to załoga produkcji. Kiedy firma powstawała, tworzyło ją zaledwie 6 osób. Z roku na rok ta ilość zwiększała się o około 30 osób. Wyjątkiem były lata 2008-2009, kiedy w związku z kryzysem musieliśmy zredukować zatrudnienie – tłumaczył prezes KICO Polska Matthis Goebel.
Obecnie spółka wynajmuje halę o wielkości 5 tys. metrów kwadratowych. W związku z planowanym rozwojem ta powierzchnia jest niewystarczająca. – Planujemy zwiększyć zatrudnienie do 400 osób. Wiąże się to oczywiście ze zwiększeniem produkcji obrotów firmy. Potrzebujemy dodatkowych 2 tysięcy metrów kwadratowych powierzchni produkcyjnej. Tu nie mamy możliwości rozwoju. Właśnie dlatego zdecydowaliśmy się na zakup działki od miasta – mówił nam M. Goebel. Umowa najmu hali przy ulicy Łużyckiej obowiązuje do końca 2017 roku i do tego terminu wszystko na ulicy Dożynkowej powinno być gotowe na przyjęcie pracowników.
– Nowa hala będzie miała 7,5 tys. metrów kwadratowych. Oprócz części produkcyjnej i magazynowej, będzie tam także część biurowa i socjalna. Wielkość działki pozwoli nam w przyszłości na dalszą rozbudowę. Cieszymy się, że możemy inwestować w Świebodzinie. Przez ostatnie 10 lat współpraca z ludźmi układa nam się bardzo dobrze. Mam na myśli zarówno naszych pracowników, jak również urzędników. Gdybyśmy znaleźli się w sytuacji, że firma przenosiłaby swoją siedzibę do innego miasta, większość załogi zrezygnowałaby z zatrudnienia. To byłaby strata dla obu stron. Nasi pracownicy chętnie przychodzą do pracy, a my jesteśmy zadowoleni z ich pracy. Mamy jedynie oczekiwania wobec urzędników. Zależy nam, aby wydanie decyzji w związku z budową hali odbyło się szybko – mówił nam prezes KICO Polska.
Oprócz świebodzińskiej fabryki KICO ma także oddziały w Niemczech i Meksyku. Spółka matka znajduje się w niemieckim Halver. Polska fabryka wypracowuje 50 procent ogólnych obrotów spółki. KICO zajmuje się produkcją metalowych elementów do samochodów. Części, które wyjeżdżają ze świebodzińskiej fabryki są montowane między innymi w samochodach grupy VAG, a także w markach: mercedes, renault, peugeot. Jak poinformował nas dyrektor Patrick Zahn, w każdym miesiącu ze Świebodzina wyjeżdża około miliona sztuk różnych elementów do samochodów osobowych różnych marek i modeli. Rocznie jest to nawet 13 milionów elementów, między innymi zawiasów, mechanizmów podnoszących maskę przednią i tylną, elementów do zamykania drzwi, a nawet mechanizmów isofix.
Burmistrz Dariusz Bekisz poinformował nas także, że jest chętny do zakupu kolejnej działki w południowej części Świebodzina. Ten teren jest przeznaczony pod działalność handlową, należy się więc spodziewać, że mieście pojawi się kolejny market. Jaka sieć jest zainteresowana inwestowaniem w naszym mieście, tego burmistrz nie zdradza, ale jednocześnie podkreśla, że nie jest to żadna tajemnica. – Zazwyczaj dla marketów nieruchomości kupują specjalnie powołane lub wynajęte do tego celu spółki. Często są to firmy kilkuosobowe. Do ostatniej chwili nie wiadomo, jakiej sieci sklep jest budowany. To jest taka polityka. My na to nie mamy wpływu – tłumaczył D. Bekisz.
Przy ul. Słowiańskiej zwanej przez mieszkańców „spinką”, na działce kupionej wcześniej przez PPH Postęp SA powstanie hala dla działającej w mieście firmy Johnson Controls Polska. Pracę w nowej fabryce ma znaleźć 300 osób.
W tej chwili nie słychać, aby do miasta miał przyjść nowy inwestor zatrudniający setki osób. Rozwijają się jednak lokalne przedsiębiorstwa i spółki. Zatrudnienie ma wzrastać w najbliższym czasie. Jeśli KICO zwiększy zatrudnienie do zapowiadanych 400 osób, a Johnson Controls o kolejne 300, w gminie powstanie 450 nowych miejsc pracy. Wg danych Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Zielonej Górze, w naszej gminie w czerwcu było 1165 bezrobotnych.
—
Opr./fot. Ewa Wójcik