Swego czasu w mieście głośno było o komplikacjach związanych z budową zbiorników odbierających wodę opadową z terenów inwestycyjnych w południowej części Świebodzina.
Przestój w pracach spowodowany był m. in. śmiercią właściciela firmy, która wygrała przetarg oraz błędami w projekcie.
W końcu pod koniec listopada minionego roku zbiorniki zostały oddane do użytku.
Niestety, w związku z opóźnieniami w pracach gmina musiała wykopać zbiornik przy ul. Dożynkowej, który obecnie jest zasypywany.
– Wg kosztorysu sporządzonego przez wydział budownictwa prace kosztować będą 7 tys. zł. Taką też sumę należy zapisać na ten cel w budżecie – tłumaczyła radnym na komisjach skarbniczka Izabela Zabłocka.
– Wykonawca nie wywiązał się z zadania w terminie. Trzeba było wykonać zbiornik, teraz trzeba go zasypać, ale dlaczego ma płacić za to gmina? – dopytywał Mieczysław Czepukowicz.
Ostatecznie, na czerwcowej sesji radni zadecydowali o tym, by zabezpieczyć w budżecie potrzebną sumę.
Czy wykonawcy z tego tytułu, tak jak proponowano na komisji planu i budżetu zostanie wystawiona faktura?
Nie wiadomo.
—
Opr. Daria Skowronek, fot. Grzegorz Wójcik
{fcomment}