Zaczęło się od zwykłego zgłoszenia. Mieszkańcy kamienicy przy ulicy Świerczewskiego w Świebodzinie poinformowali strażaków, że z mieszkania na poddaszu leje się woda, tym samym zalewa ich lokale na niższej kondygnacji.
Strażacy po przyjęciu zgłoszenia, w asyście policji podjęli interwencję. Przy użyciu drabiny, do mieszkania weszli przez otwarte okno. To co zastali na miejscu przerosło ich najśmielsze wyobrażenia. Pokoje wypełnione były wszystkim, co można znaleźć na śmietniku. Pomieszczenia zapełnione były butelkami po tanich trunkach. W łazience zastali zdemontowany sedes i wannę wypełnioną ociekającymi brudem naczyniami. Mieszkaniec potrzeby fizjologiczne załatwiał w jednym z pomieszczeń.
{gallery}galeria/och-swierka-poddasze{/gallery}Interweniujący strażacy dziwili się, że mężczyzna do tej pory nie spowodował pożaru. Na podłodze przy mocno okopconym piecu zalegała duża ilość popiołu. Leżące obok kable elektryczne mogą świadczyć o tym, że piec wykorzystywany był do wypalania izolacji.
Przyczyną zalewania mieszkania był nieszczelny kran. Niedrożny zlewozmywak napełnił się wodą, która przelewając się czyniła szkody piętro niżej.
—
Opr. W. Roszczuk, fot. Straż Pożarna w Świebodzinie.
{loadposition adsensetxt}