Niektórzy twierdzą, że była to najlepsza klasa w dziejach świebodzińskiego Technikum Mechanicznego. Maturzyści z 1972 r. – wychowankowie Mirosławy Wołczedskiej-Korbelak wymyślili tę tablicę dowiadując się o rozwiązaniu szkoły. W grę wchodziły dwa obiekty. Gmach z 1843 r., w którym mieściło się Technikum w latach 1951-1969 oraz nowy kompleks przy ul. Żaków, przekazany SOSW im. dra L. Wierusza.
Jest wielkości połowy arkusza brystolu (ca 50×70 cm), odlano ją z brązu, waży ok. 35 kg. Lakoniczny tekst ofiaruje ją pamięci pedagogów i wychowanków. Uzupełniono go logotypem szkoły, wizerunkiem tarczy TM52 i rysunkiem jednego z charakterystycznych portali obiektu. Zawiśnie na budynku, w którym przez 18 lat funkcjonowało Technikum Mechaniczne szeroko znane w zielonogórskiem. Szkoła przyjmowała tylko jedną klasę uczniów po szkole podstawowej (nauka trwała 5 lat) i jedną na podbudowie szkoły zawodowej (3 lata). O czerwoną tarczę TM52 ubiegała się co roku młodzież z kilku sąsiednich powiatów.
Wysoka ocena poziomu nauczania była m. in. przyczynkiem budowy (przy dzisiejszej ul. Żaków) nowoczesnego obiektu z salą gimnastyczną (do tej pory zajęcia w-f prowadzono na stadionie), stołówką i internatem. Kompleks oddano do użytku 1-IX-1969 r. W 2014 r. piątka absolwentów TM: Marian Pawłowski (matura 1952!), Ireneusz Jarnut (1966), Kazimierz Gancewski, Stanisław Kierzkowski, Grzegorz Trzebniak (wszyscy 1972) zwróciła się do burmistrza o udział w sfinansowaniu tablicy. Zarówno Dariusz Bekisz, jak i Rada Miejska, uznając zasługi szkoły w rozwoju miasta, wspomogli przedsięwzięcie. Projekt wyszedł z pracowni znanej gorzowskiej rzeźbiarki Zofii Bilińskiej – absolwentki poznańskiej PWSSP.
Odsłonięcie tablicy na ul. Okrężnej 4 – z udziałem nauczycieli seniorów odbędzie się w piątek 11 września br. o godz. 13.00. Organizatorzy zapraszają absolwentów TM52 prosząc o powiadomienie koleżanek i kolegów szkolnych o tym wydarzeniu.
Gmach przy Okrężnej 4 to dawna szkoła miejska zbudowana w fosie w 1843 r. Przyziemie obiektu dotyka fundamentów jednej z trzech bram miasta (Nowej) rozebranej w 1750 r. Kilka lat temu odkryto w tym miejscu pozostałości gotyckiego mostu. Budynek wystawiony na sprzedaż przez starostwo nie ma szczęścia do nabywcy. W końcu września odbędzie się trzeci przetarg. Elewacja wykonana stosunkowo niedawno „sypie się w oczach”. Można zapytać, czy należy na takim obiekcie instalować tablicę? Pomysłodawcy odpowiadają, że jeśli nie teraz – to kiedy? Chcą zdążyć ocalić od zapomnienia swych nauczycieli i kolegów. Od starosty uzyskali pisemne zapewnienie, że w akcie sprzedaży budynku znajdzie się notarialny zapis o ochronie tablicy.
—
Opr. Kazimierz Gancewski