Pod koniec 2014 roku rozpoczęły się prace przy realizacji zadania pod nazwą: „Budowa obwodnicy Jezior w ciągu drogi wojewódzkiej nr 303 – połączenie węzłów na drodze ekspresowej S-3 z Portem Lotniczym Zielona Góra”. Inwestycja ma zostać oddana do użytku 31 sierpnia.
Łagodna zima sprawiła, że prace nie musiały być przerwane na długie miesiące. Dzięki temu inwestycja zostanie ukończona w terminie i mieszkańcy Jezior po wielu latach starań będą mogli czuć się bezpiecznie. Obecnie brukowa, wąska droga sprawia, że pojazdy, zwłaszcza samochody ciężarowe, mają ogromny problem, aby minąć się na jednym z zakrętów. Po ukończeniu budowy ciężarówki nie będą miały wstępu do wsi. Także kierowcy osobówek zdecydowanie chętniej będą wybierać nową drogę.
Jak informował inwestor w ogłoszeniu przetargowym, realizowana inwestycja będzie pełnić rolę północnego obejścia, mającego stanowić szybkie połączenie Świebodzina z Babimostem i Wolsztynem, z ominięciem miejscowości Jeziory. Budowa ma na celu poprawę warunków ruchu na drodze wojewódzkiej oraz poprawę bezpieczeństwa na terenie miejscowości Jeziory. Zostanie to zapewnione poprzez przeniesienie na nowoprojektowaną drogę o podwyższonym standardzie ruchu tranzytowego z obszaru Jezior, gdzie istniejąca zabudowa uniemożliwia skuteczną rozbudowę drogi.
Zgodnie z umową, wykonawca (warszawska spółka SKANSKA) ma opuścić plac budowy jeszcze w wakacje. Od września droga ma być udostępniona kierującym. Inwestycja była szacowana na około 6 milionów złotych. Po przetargu okazało się jednak, że cena jest niższa o ponad milion złotych. Firma SKANSKA złożyła ofertę opiewającą na 4,8 mln zł. Inwestorem jest Zarząd Dróg Wojewódzkich w Zielonej Górze, który jest właścicielem lubuskiego odcinka drogi nr 303 łączącej Świebodzin z Powodowem k. Wolsztyna.
O wybudowanie obwodnicy starał się od wielu lat sołtys Jezior i jednocześnie radny miejski Andrzej Mazur. Radny wiele razy mówił, że to najważniejsze zadanie, jakie postawił sobie do wykonania. Przez okres swojej pracy społecznej zebrał stertę dokumentów, napisał i odebrał dziesiątki pism. Starania się opłacały. Od jesieni mieszkańcy wsi będą mogli czuć się bezpieczniej, a sołtys będzie mógł rozpocząć batalię o remont drogi biegnącej przez Jeziory. Ważniejsze jest jednak przeniesienie przystanku i wybudowanie zatoki w taki sposób, aby dzieci jadące do szkoły mogły bezpiecznie wsiadać i wysiadać z autobusu. A. Mazur w listopadzie kolejny raz został radnym, w styczniu natomiast mieszkańcy powierzyli mu pełnienie funkcji sołtysa na następne 4 lata.
—
Opr. Ewa Wójcik, fot. Daria Skowronek