Okazuje się, że z pozoru zwykła randka może zakończyć się siniakami i potłuczeniami. Taką przygodę przeżył 60-latek ze Świebodzina, który umówił się na spotkanie z poznaną na portalu internetowym kobietą.
„Sprawiedliwość” wymierzał między innymi ojciec dziewczyny. Mieszkaniec naszego miasta, jadąc na spotkanie do jednej z zielonogórskich galerii, nie miał pojęcia, że spotka się z nastolatką. Był przekonany, że umawia się z dorosłą osobą. Na pewno nie przewidywał też, że zostanie w brutalny sposób potraktowany przez ojca i brata 17-latki.
– Do zdarzenia doszło na początku marca. Wtedy to 60-letni mieszkaniec Świebodzina umówił się na spotkanie z kobietą poznaną przez Internet – jak się później okazało 17-latką. Oprócz dziewczyny, na mężczyznę czekali także jej ojciec, brat i jeden z członków rodziny. Trzej mężczyźni podeszli do 60-latka, zaczęli mu grozić, wyzywać , a następnie bić i kopać. Mężczyźni zabrali pokrzywdzonemu także dokumenty ubezpieczenia jego pojazdu i po chwili odjechali. Po całym zdarzeniu przerażony 60-latek wezwał policję. Policjanci zajęli się wyjaśnianiem okoliczności zdarzenia i ustalaniem tożsamości sprawców. Jak opowiedział policjantom pokrzywdzony, kobietę z którą umówił się w Zielonej Górze poznał przez Internet i twierdził, że nie wiedział, że ma tylko 17 lat. Po rozmowie przez Internet wymienili się telefonami i mężczyzna wysłał jej sms z prośbą o spotkanie. Jak ustalili policjanci, 17-latka przestraszyła się konsekwencji i pokazał sms ojcu. Ten postanowił załatwić sprawę w sposób, który wkrótce doprowadzi go na salę sądową – poinformowała nas nadkom. Małgorzata Stanisławska z zielonogórskiej policji.
Policjantom w wyjaśnieniu okoliczności zajścia pomogło między innymi nagranie z monitoringu przed centrum handlowym, na którym zarejestrowany jest przebieg zdarzenia i działanie napastników.
Sprawcami pobicia okazali się ojciec i brat dziewczyny oraz jeden z członków rodziny, który jest aktualnie poszukiwany przez policję. Zatrzymani mężczyźni po przesłuchaniu usłyszeli zarzuty pobicia, ukrywania dokumentu, a także gróźb karalnych. Za te przestępstwa kodeks karny przewiduje karę do 3 lat pozbawienia wolności. W związku z tym, że zdarzenie zakwalifikowano jako czyn o charakterze chuligańskim, sprawcom może grozić kara nawet do 4,5 roku pozbawienia wolności.
—
Opr. Ewa Wójcik, fot. Policja